Pierwszy lipiec, ponad miesiąc od kontaktu z ostatnią rodzinką. Na profilu ciągle cisza. Chwile załamania są teraz u mnie częstsze niż zazwyczaj. Nie poddaję się jednak i dążę do celu. Dzisiaj dosyłam referencję i dzwonię do biura zobaczyć jak się sprawy mają i może w końcu dowiem się dlaczego to tak cholernie długo trwa. Nie wiem czy to coś pomoże, ale zawsze można się jakoś podbudować i odzyskać entuzjazm z początków. No nic trzeba iść dalej. Mój termin wyjazdu na profilu to ASAP a tak naprawdę to kiedy tylko fajna rodzinka się znajdzie. Co oni w tych stanach mają, że nie szukają aupairek czy po prostu ja mam tylko takie małe zainteresowanie?:|
A to co słucham prawie bez przerwy od kilku dni:
Stara, ale ma coś w sobie co powoduje, że mój humor się poprawia:)
tak trzymaj!!! i nie poddawaj się :)
OdpowiedzUsuńnie poddaję się jak na razie:). dzięki:*
OdpowiedzUsuńhej, ja od dzis mam zaakceptowany profil i czekam na rodzinke, mam nadzieje ze sie uda:)) głowa do góry:)
OdpowiedzUsuń