środa, 2 listopada 2011

Szkolenie

Dzisiaj jest przed ostatni dzien szkolenia w NY. Jutro czesc aupairek leci do swoich rodzin, po czesc przyjeżdżają rodziny. Ostatnie chwile by nacieszyć się Nowym Jorkiem i New Jersey, gdzie znajduje się mój hotel. Jutro po raz pierwszy spotkam się z rodzina. Boje się trochę bo to nie to samo co rozmawiać na skype. Szkolenie ogólnie nudne oprócz ćwiczeń z pierwszej pomocy.
Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze i dogadamy się od pierwszej chwili. Prezenty już czekają w gotowości w nieco porwanym opakowaniu, ponieważ nawet owinięte w ubrania nie uniknely zderzenia z lotniskowa rzeczywistością, która dla wszelkiego rodzaju walizek jest okrutna. Oczywiście znając moje szczęście albo raczej pecha po wyjściu z samolotu porwala mi się podreczna torba. Dobrze, ze w dużej walizce mam jeszcze 7kg wolnego miejsca, wiec wszystko wpakuje do niej. Amerykańskie jedzenie mimo ogólnej opini jest nawet dobre i różnorodne. Kończę już te moje wywody bo czas iść spać. Kolejnego posta napisze już będąc u rodziny.

2 komentarze:

  1. A wiec witaj w US :) spodoba Ci się tu na pewno :) Zapraszam do SF jezeli bedziesz miala ochotę zwiedzic zachodnia czesc

    OdpowiedzUsuń