Nowy Rok już się zaczął i czas zabrać się za realizację postanowień. W tym roku mam dwa główne do zrealizowania. Jedno to oczywiście utrzymanie diety i schudnięcie jeszcze parę kilo, a o drugim napiszę w najbliższej przyszłości bo nie chcę jeszcze zapeszać. Na razie idzie mi całkiem nieźle, a jest to dopiero trzeci dzień 2011 roku. Jak tak dalej pójdzie to zrealizuje je jeszcze szybciej niż planowałam. A na razie jednak wracam do diety. Przepisu dzisiaj nie będzie, ponieważ nie zrobiłam nic twórczego do jedzenia. Brak czasu na cokolwiek wszechobecny i już zwala mnie z nóg. Na szczęście od czwartku dłuugi weekend, no ale później próbna matura więc sobie nie odpocznę. A dzisiaj tylko jedno zdjęcie mojej kolacji, a mianowicie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz